El Chalten to bardzo młode miasteczko, położone w południowej części Argentyny przy granicy z Chile. Powstało w 1985 roku głównie z uwagi na możliwości turystyczne. Zaraz na wyciągnięcie ręki od El Chalten znajdują się jedne z najpopularniejszych szczytów Patagonii takie jak Fitz Roy i Cerro Torre.
Aby w pełni wykorzystać jego potencjał należy spędzić w El Chalten co najmniej trzy pełne dni. Do miejscowości dostaniemy się z pobliskiego El Calafate (ok 3h), autobus przyjeżdża w godzinach wieczornych. Oto program jaki ja zrealizowałam w trakcie mojego pobytu.
Dzień pierwszy - Laguna de los tres (widok na Fitz Roy)
Trek na Fitz Roy to ok 25 km z El Chalten tam i z powrotem czyli 8-9 godzin tuptania. Wersje treku są trzy: bardzo wczesna pobudka ok 3 rano i wspinanie, aby podziwiać wschód słońca u szczytu Fitz Roy. Wariant drugi, pobudka 1,5h przed wschodem słońca i podziwianie Fitz Roy z Laguny Capri (zdjęcie poniżej). Jest to dobra opcja dla fotografów, gdyż jezioro stanowi przepiękną scenerię do uchwycenia góry. Ostatnia wersja, dla śpiochów 🙂 to standardowa pobudka i przemarsz ok 4 godziny w jedną stronę. Każda z wersji zawiera w sobie podziwianie Fitz Roy, jednakże o różnych porach dnia. Za każdym razem jednak wrażenia są niezapomniane.
Pierwsza część treku to przejście przez las. Mijamy punkt widokowy na dolinę rzeki De las Vueltas i dochodzimy do Laguny Capri. Następnie już bardziej odkrytym, kamienistym terenem podchodzimy do Laguna de los tres ze wspaniałym widokiem na Fitz Roy.
Opisana powyżej wersja jest dla osób śpiących w El Chalten, jeśli natomiast macie namiot, możecie się rozbić przy lagunie Capri lub na polu namiotowym Poincenot. Stamtąd będziecie mieć Fitz Roy na wyciągnięcie ręki i bliżej do podnóży samego szczytu.
Dzień drugi - Loma del pliegue tumbado
Loma del pliegue tumbado to całodniowy niezbyt wymagający, aczkolwiek dość długi trek (ok 18 km), z końca którego można podziwiać panoramę gór Cerro Torre i Fitz Roy. Cała wycieczka wraz z powrotem zajmuje około 7-8 godzin. Różnica wysokości to ok 1100 m, a punkt końcowy znajduje się na 1500 m npm. Do treku trzeba się przygotować, przejście jest w odkrytym terenie, i nawet w lecie może nas tu spotkać silny wiatr lub małe opady śniegu.
Szlak prowadzi przez pola, łąki, las. Po dotarciu do punktu widokowego ostatnim krokiem jest wspinaczka na sam szczyt, który może być, jak w moim przypadku, pokryty sporą warstwą śniegu.
Dzień trzeci - Laguna Torre (widok na Cerro Torre)
Jest to najszybszy z trekkingów, które zrobiłam w tej okolicy, gdyż spieszyłam się na wieczorny autobus do El Calafate 🙂 Dystans tam i z powrotem to ok. 19 km, czyli wyprawa całodniowa. Trasa jest niezwykle widokowa, gdyż przez większość drogi mamy przed sobą panoramę na Cerro Solo, masyw Adela, Cerro Torre oraz Fitz Roy. Obok przepływa rzeka Fitz Roy, a po drodze spotkamy wodospad Margerita.
Szczyty widzimy od zachodu, więc o wschodzie słońca są pięknie oświetlone. Dla takiego widoku warto przenocować na polu namiotowym De Agostini.
EL Chalten jako miasteczko ma też wielki urok. Jest to turystyczne miejsce, z wspaniałym górskich klimatem. Będąc w Patagoni koniecznie należy odwiedzić tę okolicę, zwłaszcza, że w pobliskim EL Calafate znajduje się kolejna atrakcja - lodowiec Perrito Morreno.